Teatr Michała Zadary znajduje się na antypodach teatru Strzępki/ Demirskiego: zupełnie obce jest mu polityczne zaangażowanie. Widać to wyjątkowo wyraźnie na przykładzie premierowo prezentowanego na Boskiej spektaklu "Jezus Chrystus Zbawiciel') będącego rekonstrukcją performance'u Klausa Kinskiego. Mówiąc o konformizmie społeczeństwa i Kościoła, Zadara nie podsuwa wizerunku papieża, nie kieruje oka kamery na widzów - zatem nie próbuje prowokować, unika publicystyki. Tekst Kinskiego, podejmujący motyw Chrystusa jako guru kontrkulturowej communitas, nie przedstawia dla Zadary wartości polemicznej: funkcjonuje raczej niczym ciekawy tekst piosenki, do której próbuje się napisać adekwatną melodię. To podejście okazało się bardzo płodne i intrygujące. Spektakl, prezentowany w ramach tematycznego nurtu "Niedowiara" (jednego z pozakonkursowych nurtów Boskiej Komedii), stanowił jego zdecydowanie najjaśniejsze ogniwo.

Sukces przedstawienie zawdzięcza nie tylko wyrafinowanej prostocie inscenizacji, sytuującej się swobodnie na pograniczu performance'u, koncertu (muzyka na żywo) i wykładu, ale przede wszystkim występowi Barbary Wysockiej, Wysocka znalazła odpowiedni ton: nie epatuje tekstem, nie używa go jako narzędzia perswazji - z drugiej strony nie dystansuje się od tekstu, nie załatwia sprawy ironią. Mówi tekst z pełnym przekonaniem, gorąco, starając się - to chyba dobre określenie - jak najlepiej go zrozumieć, jak najlepiej przed sobą jego sens rozświetlić. Dzieje się to w obecności widzów, którzy w ten sposób uczestniczą w odkrywaniu tekstu: jego sensów, melodii, obrazowania, swobodnie i samodzielnie rozważając możliwość osadzenia go na gruncie nie tylko współczesnej praktyki inscenizacyjnej, ale i dzisiejszej wrażliwości, zbiorowej i indywidualnej.


"Żenada,śmieszność i inne żywioły"

Marcin Kościelniak
Tygodnik Powszechny nr 52/53/23/30-12-12
19-01-2013